top of page

Czas początku

25 grudnia. Od dziś na nowo zaczyna królować światło. Wchodzimy od dziś każdego dnia w coraz dłuższy dzień. Za nami mistyczny 21.12 i spadły przesądy, ze od dziś skończy się panujący dotychczas świat, choć niewątpliwie energia kumuluje się w kierunku nowego.

Cieszę się, że żyje w świecie, który łagodnie rozciąga się w czasie, że nie jest jak bajkach Disneya i za mocą czarodziejskiej różdżki, nagle spotykamy się w centrum nowej ery. Że czas nie jest jak od noża uciął, łagodnie rośnie z nami jak dziecko, którego trudno by było bezwarunkowo kochać dostając od razu nastolatka, gdyby nie lata podcierania tyłka.

Bez zwątpienia przyjdzie nowe. Tak jak każdego dnia, gdy otwieramy oczy. Przyszłość jest bowiem decyzja z teraz. Przyszłość jest sumą dzisiejszych postaw i wyborów. Każdego dnia możesz wybrać miłość. Każdego dnia możesz spróbować od nowa. Łatwo zmienia się decyzje gdy jest Ci już tak obojętnie, ze nie masz nic do stracenia. Czuje, ze jako ludzkość dobrnęliśmy do takiego miejsca. Jest już tak cholernie trudno, a panujące schematy na każdym kroku pokazują jak bardzo się mylimy. Jedyne co możemy dziś zrobić, to iść w nowe. Z drugiej strony, pewnie wiele osób jeszcze zawalczy o to co zna, żeby mogło być białe musi być czarne.

Ja czuje, ze ten świat oszalał od 10 roku życia. To wtedy pierwszy raz zakwestionowałam wszystko. To wtedy podjęłam decyzje, by bez względu na wszystko, będę stać w swojej prawdzie, bo cały ten system zawędrował zbyt daleko. Niektórzy poczuli to 10 lat temu, inni niedawno, inni otwierają dopiero oczy. Każda z tych postaw jest ok, każda jest potrzebna skoro jest. I nawet to, ze ten świat zwariował, też jest ok. Wszystko jest ok, wszystko bez względu na chaos, pozorne zranienia, ucisk, lek, choroby, zmartwienia. Wszystko jest ok.

Nowe przyjdzie na pewno. Wszystko w całym wszechświecie porusza się w harmonijnym tańcu, wszystko jest potrzebne. I ty i ja i nasz nieudolny taniec. Ból jest potrzebny, by docenić ulgę i spokój. Nowe przypływa bo taka kolej rzeczy. Każde nowe kiedyś skończy się przesytem.

To jak postrzegam rodnikową zmianę, to przede wszystkim, że jako ludzkość zwrócimy się w stronę natury. Nie będziemy już potrzebować pośredników, którzy będą nam tłumaczyć jak i o czym rozmawiać z Bogiem. Dostrzeżemy jego naturę w sobie. To zapewne też czas w którym na wagę złota będzie racjonalizm i przestaniemy na wiarę brać każdą z informacji. Kto wie, może będą ruchy lub szkoły uczące jak odróżnić fake newsy? Przyjdzie czas nowej technologii, nowych mediów i cenne będzie oratorstwo. Poza tym świat będzie jakim jest. Jak rzucisz się z wieżowca, to się rozgnieciesz się jak placek. Ludzie są ludźmi a świat nawet jak punktowo niesprawiedliwy, to z pewnej perspektywy zachwycająco niewiarygodny. A życie dalej będzie cudem.

Wszech oczekiwane szczęście i dobrobyt jest na wyciągnięcie ręki. Przynajmniej dla zachodniej części kultur. Jest w moim odczuciu kwestią wyboru. Świat dzięki umysłowi i pewnej magii życia powoduje, że w cokolwiek wierzysz, znajdziesz tego potwierdzenie. Czemu dajesz uwagę i na czym się skupiasz, to potęgujesz i rozwijasz. Szczęście jest wyborem, sposobem myślenia, życia, podejściem do codzienności.

To czego życzę sobie i innym to codziennej magii. Zachwytu i wdzięczności z tego co się ma. Otwartego umysłu nastawionego na coś więcej niż rzecz i rzeczywistość. Myśli ciepłych, otrzymujących i poczucia wspólnoty. Oratorstwa duszy. Stawania w swojej prawdzie i różnorodności, która pozwala innym być kimś innym niż ja. Mądrych wyborów i powrotu do tego co naturalne, prawdziwe, spontaniczne.

Cieszę się i jestem wdzięczna, ze mogę dziś napisać te parę zdań. Mąż śpi na kanapie, córka cieszy się nowymi prezentami, 700km stąd mam swoich wspaniałych ludzi, którzy mimo ze tęskną, to życzą mi jak najlepiej. Kochających rodziców, rodzeństwo, przyjaciół, klientów. Dziękuje, ze odkryłam pasje, ze wciąż znajduje nową. Dziękuję za życie w obfitości, za niebo, które zachwyca każdego dnia. Dziękuję za możliwość życia, przeżywania zwykłych spraw. Za jedzenie, muzykę, sex, spacery, przyrodę. Dziękuję za możliwość doświadczeń. Za możliwość łączenia się z przyjaciółmi z całego świata Irlandii, Anglia, Columbii, Kanady od tak jednym kliknięciem. Dziękuję za za relacje, za lekcje i wnioski. Za samopoznanie.

Kocham życie czy nowe, czy stare i czasem lepiej się żyje jak żyje się po prostu, bez skupienia na planetach, wróżbach itp. Energie planet, tarot i inne wglądy są tylko po to byśmy wiedzieli czemu właśnie sprzyja matrix, ale cala prawda, nasza własną prawda rozgrywa się w sercu.

Otwartego umysłu, serca pełnego miłości, odważnego stawania we własnej prawdzie, chęci uczenia się i poznawania siebie, innych, elastyczności, cierpliwości, uważności, nadziei, spokoju, głowy pełnej marzeń, umiejętności przyswajania nowego, tego dziś sobie i wszystkim życzę.

Wesołych Świąt i Nowej ery lub wigilii Nowej ery, co tam, jak tam i kto tam sobie życzy.

W miłośCi Agnieszka

ree

 
 
 

Komentarze


IMG_Mosaic_20210102_002800_processed-rem

Kontakt

Agnieszka Szylar

tel. +48 508-367-178

mail: szepty.dnia@gmail.com

serca_milosc_prosto_wersja_1.png
  • Czarny Instagram Ikona
  • Black Facebook Icon
  • Black YouTube Icon

Dziękuję za wiadomość!

bottom of page