24.03.22
- Szepty Dnia
- 24 mar 2022
- 1 minut(y) czytania

Uważny spacer, to prosty sposób na medytację, na odklejenie się, wyjście poza własne ograniczenie. Spacerujesz w ciszy, bez telefonu do przyjaciela, jesteś Ty i świat. Uważnie stawiasz kroki, przyglądasz się jak wygląda świat i jak wyglądasz ty. Nie wchodzisz w dramaty, zadania, plany i listę zakupów. Tylko Ty i świat. Oczywiście umysł lubi podrzucić tematy, ale jedyne co robisz to wysyłasz komunikat: tak zauważyłam, tak usłyszałam Cię, zajmę się tylko jak przyjdzie na to czas. Ja jeszcze lubię zaznaczyć w kalendarzu, wpisać np. 30 min wieczorem na rozważania. Jak przychodzi natrętna myśl, która chce mnie sprowokować do dramatu, odpowiadam jej ok, ale o 19.30 tak jak wpisałam w kalendarz. Daje to ogromna przejrzystość i pozwala cieszyć się chwilą obecną.
Świadomy, uważny spacer odpręża i pozwala osadzić się w sobie. Odzyskać spokój i ubrać się w zachwyt i wdzięczność.
Dzisiejsze rozkminy i refleksje, które spływy dotyczą obfitości. Ale nieco inaczej niż zawsze ja postrzegałam. Przeważnie zachwycam się wdzięcznością, która otwiera bramy wdzięczności. Tym razem przyszła do mnie droga poprzez wybredność. Świadome określenie preferencji. Nie ulegnę pierwszemu impulsowi jestem głodna, pierwszemu impulsowi chce. Nie wezmę pierwszego lepszego, wybiorę dokładnie takie jakie ma być. Wyczekam. I absolutnie nie mówię o postawie roszczeniowej, bynajmniej, mówię o zaufaniu i świadomej decyzji. Zobaczyłam obfitość w umiarze, w kierowaniu własnymi instynktami, całkiem jak w karcie moc, w tarocie. Poskromienie, daje Ci moc i uruchamia inny biegun kreacji. Jakbyś zamieniał się w artystę własnego życia. Podoba mi się ta ścieżka. Chce nią podążać. Prowadzić się tymi drogami, które sama sobie wybrałam, przez odmowę, wytrwałość, konsekwencje. Obfitość przez świadome kreowanie. Mmmmm magia.













Komentarze