23.03.22

Jak nigdy dziś jeszcze bardziej pasuje pytanie gdybyś wiedział/ wiedziała, że dziś jest Twój ostatni dzień... Czy faktycznie w obliczu wojen, które toczą się na świecie, w tym jedna tak szalenie namacalna, a jednak z dala od całego piekła naprawdę chcesz spędzić ten czas na obmawianiu, lęku i powielaniu wiadomości z ucha do ucha? Czy ostatniego dnia życia, nie chciałbyś spotkać się z bliskimi, wyjść na spacer, dobrze zjeść, kochać się, upić się z przyjaciółmi, tańczyć, zadzwonić, ukochać, może zrobić coś na co nigdy nie miałeś odwagi? Czy chciałbyś popaść w lęk, czy stać się bohaterem własnej opowieści?

Jak patrzę w słońce słyszę całym ciałem jak mówi, nie lękaj się. Żyj bez obaw, złóż na moich barkach to co Cię trapi, a ty zajmij się miłością. Odetchnij.

Mgła. Mgła jest magiczną bo pozwala Ci się zrelaksować. Przez mgłę nie widać zbyt wiele, możesz się jej bać i być bardzo ostrożny, bać się popełnić błąd. Albo możesz być wyczulony i uważny i zrelaksować się, że nie absorbuje Cię tylko tyle bodźców, łatwo się skupić na tym co jest najważniejsze i na sobie, ba nawet na swoim wnętrzu. Jak nie widać, jak nie wiesz co dalej to możesz się odprężyć, że wreszcie najważniejsze co jest to to co autentycznie teraz, to co przed Tobą na wyciągnięcie ręki.

Bardzo czuje, ze dziś jest dobry czas by pomyśleć tylko o swoim życiu. Ja jako jednostka. Co mogę dziś uczynić by mój świat stal się piękniejszym. Co ja jako jednostka mogę uczynić dla innych. Czy mogę coś naprawić, ulepszyć. I działać z tematem.

Tak długo i przyjemnie dziś mogłam patrzeć w słońce w życiodajna energię, w centrum światła i energii. My też możemy zerknąć co nas aktualnie napędza. Co czyni że odzież do przodu. Czy to jest właśnie tym, co odtrącając złość, lęk i strach jest zgodne z Twoim kręgosłupem moralnym. Jak nie mamy żadnych negatywnych bodźcow łatwo nam przyjąć stwierdzenia, że ja postąpił bym tak czy tak, bo działają tylko nasze preferencje, to jaki w naszej esencji mamy światopogląd. Życie, akcja i emocje powodują, że często zamiast nas, reaguje jakaś straumatyzowana część nas, podświadomie odzywają się głosy, czasem całych pokoleń, zapisanych leków i strachów. Na chłodno więc patrząc, co byś uczynił gdybyś wiedział że jutro umrzesz, za tydzień, lub gdyby został Ci ostatni miesiąc? Wiadomo, że nie chodzi o extreme i nie rzucajcie pracy, ale może to jest dobry pomysł, skoro Ci ona nie pasuje, by wysłać CV tam gdzie chciałbyś być? Dać choćby sygnał do wszechświata że to ten kierunek jest dla Ciebiewazny. Przyznać się przed sobą i zrobić, coś zrobić. Przytulam z magicznego poranka z nad Sønæs.

Co możesz dziś uczynić dla siebie, swych bliskich i świata???

No i muzyczka https://youtu.be/fUclh2JkMr8