12.07.22

Życie Ci daje dokładnie tyle ile umiesz unieść, cierpisz tylko jeśli chcesz żeby było takie jak już nie jest to aktualne, wymaga zmiany i nie chcesz się z tym zmierzyć.

W głębi serca czekasz jednak na postawę godną chwili obecnej, tego pragniesz, ale boisz się bo jest to tak nowe, że nie umiesz przewidzieć co z tym będzie dalej.

Jak tylko sobie pozwolisz, jak zrobisz krok w mrok, spotkasz się z lękiem, traumą i spokojnie utulisz, przyjmiesz, nadasz nowe znaczenie, to krok w nowe doprowadza Cię do zasobów, no nowych pokładów Ciebie.

Nawet nie wiedziałeś, że masz tyle mocy, siły, determinacji. Stajesz się silniejszy, bo właściwy na ten moment, rezonujesz z otaczającym światem, płyniesz na fali, a świat obdarowywuje Cię tym co najlepsze.

I nigdy byś nie przypuszczał, że tak może być, bo to jest dostępne tylko w teraz i kreuje nowa rzeczywistość, inaczej jest zawsze powieleniem przeszłości, na całe nieszczęście nie tylko własnej, ale czasem niosącej wspomnienia wielu pokoleń wstecz.

Dlatego jak Ci ciężko, zajrzyj gdzie, dlaczego, skąd to pochodzi, nazwij, określ, przyjmij, nie oceniaj, utul, ukochaj, rozpuść, uwolnij i zrób krok ku totalnie nowemu, bądź na skraju szaleństwa, bierz wszystko co jest, a będzie Ci dane to co najlepsze na ten moment.

Dasz radę, życie zawsze daje tyle ile umiesz udźwignąć.